Moment dla Ciebie...
Cześć!
Postanowiłam przyjść dzisiaj do Was z moim najnowszym odkryciem!
We wprowadzeniu powiem, że nie mam nawyku czytania gazet. Jakoś nigdy nie interesowało mnie życie celebrytów i kto gdzie pojechał na wakacje, czy za ile kupił kuchenkę. Takim czasopismom mówiłam zdecydowane NIE!

Natomiast ostatnio w ręce wpadł mi MOMENT i to w dodatku pierwszy numer.
Zachęciła mnie nie tylko tematyka, ale również przepiękne wykonanie. Śliczne barwy i motywujące słowa od razu do mnie trafiły i wiecie co Wam powiem? Po przeczytaniu wszystkich artykułów jestem zachwycona! Nie tylko pozwoliłam sobie na "moment" odpoczynku i ucieczki od świata, ale też spojrzałam inaczej na własne życie.
Niektóre artykuły dały mi wiele do myślenia i pozwoliły na pewnego rodzaju refleksję nad sobą. Wpadło mi do głowy wiele szalonych i mniej szalonych pomysłów. Zdecydowanie poczułam powera i siłę do działania.
To co uważam za spory plus, może brzmieć banalnie, to tematyka, a dokładniej sposób podania informacji. W tej gazecie nie znajdziemy pośpiechu, ani nakłaniania do dążenia do utartych kanonów idealnej sylwetki. Wręcz przeciwnie. Znajdziemy w niej próbę akceptacji i zrozumienia siebie oraz swoich własnych potrzeb. Parę trików na szczęśliwszy poranek, lepsze samopoczucie czy zwykłe wyjście z koleżanką na kawę. Wiele inspiracji oraz kreatywnych pomysłów na urozmaicenie zwykłego dnia.
Wszystko może wyglądać całkowicie inaczej jeśli znajdziemy tą chwilkę w ciągu dnia dla samych siebie i własnych myśli. Wydaje mi się, że okres wakacji może być dla wielu z nas dobrym czasem na poukładanie sobie w głowie wielu spraw, a także uwolnienia się od ciążących nad nami myśli. Pozwólmy sobie na moment wytchnienia :)
Zaintrygowała mnie ta Twoja gazeta :). Chętnie poszukam jakiejś odskoczni od moich ulubionych: "Sensu" i "Cogito". Będę wypatrywać w kiosku! Też uważam, że wakacje to dobry czas, by przyjrzeć się dokładniej swojemu życiu, myślom, z których często nie zdajemy sobie sprawy. Ps: Wybacz, że dopiero teraz umieściłam Twój komentarz na moim blogu. Trzymam kciuki i czekam na kolejne wpisy!
OdpowiedzUsuń